czwartek, 30 czerwca 2016

Obrządek smoleński - taniec wojenny na trumnach - strach się bać!

Pisząc o naukach kościoła i deka­logu mam na myśli kościół w obrządku smo­leń­skim, który coraz bar­dziej oddala się od głów­nego nurtu. W tym obrządku nie ma miło­ści bliź­niego, nad­sta­wia­nia policzka, miło­wa­nia nie­przy­ja­ciół swo­ich, wyba­cza­nia i odpusz­cza­nia grze­chów. W tym kościele ludzie sta­ra­jący się o dziecko metodą in vitro to mor­dercy plem­ni­ków, uchodźcy to zaraza zagra­ża­jąca kul­tu­rze chrze­ści­jań­skiej, kłam­stwo i fał­szywe świa­dec­two to nie grzech, a sia­nie nie­na­wi­ści to ewan­ge­li­za­cja. Do tego Kościoła mogą nale­żeć ludzie marzący o woj­nie domo­wej, kła­miący i jaw­nie nie­na­wi­dzący. W tym obrządku groby się bez­cze­ści, zmar­łych bli­skich i obcych używa do walki, gwiż­dże na pogrze­bach wro­gów i można tań­czyć taniec wojenny na trum­nach.

Jacek Parol: Szczęśliwi szczęściem Kościoła | studioopinii.pl | 27.06.2016