Kościół bez żenady wyciąga łapę i dostaje. Żąda coraz więcej i dostaje coraz więcej. Dla kościoła to prawdziwie dobra zmiana. Nie ma wahania, nie ma wstydu, nie ma zastanawiania się czy starczy kasy dla bardziej potrzebujących. Najbardziej potrzebujący w sutannach kasę biorą i wydają.
Widać, że tego potwora nie da się nakarmić. Nigdy nie będzie dość i nigdy nie będzie za dużo. Nie ma granic zwykłej ludzkiej zachłanności ubranej w ornat na tę czarną mszę.
Ale „pieniądze to nie wszystko” chociaż „wszystko bez pieniędzy to ch…”
Jacek Parol: Szczęśliwi szczęściem Kościoła | studioopinii.pl | 27.06.2016