niedziela, 3 lipca 2016

Poru­sze­nie tego tematu to jak wrzu­ce­nie gra­natu do szamba. Biskupi wypusz­czą z sie­bie jesz­cze wię­cej smrodu, niż dotąd.

WB40: Żaden z poprzed­nich rzą­dów krzywdy Kościo­łowi nie robił. Epi­sko­pat współ­rzą­dzi pań­stwem od 1989 roku. Na wyci­skarkę też się zawsze coś zna­la­zło. Co wię­cej, w tej spra­wie cała tzw. opo­zy­cja nadal ma wodę w ustach. To jest dra­mat.

NARCIARZ2
2016-06-28

w tej spra­wie cała tzw. opo­zy­cja nadal ma wodę w ustach.
Poru­sze­nie tego tematu to jak wrzu­ce­nie gra­natu do szamba. Biskupi wypusz­czą z sie­bie jesz­cze wię­cej smrodu, niż dotąd. Tak naprawdę to jest ich jedyna umie­jęt­ność. Wzo­ru­jąc się na skunk­sie, opa­no­wali ją do per­fek­cji. Jeśli Pan mieszka na kon­ty­nen­cie ame­ry­kań­skim, to Pan powi­nien wie­dzieć, ze skunksa trzeba obcho­dzić z daleka. Bisku­pów tez lepiej nie ruszać z tego samego powodu. Z tego abso­lut­nie nie wynika, ze należy się do nich pod­wa­lać. Oni wydy­mają każ­dego, wiec lepiej trzy­mać się na odle­głość i poka­zy­wać pal­cem, jak wydy­mują innych.To taka pol­ska por­no­gra­fia. Moze kiep­ska w stylu, ale musi wystar­czyć.
To jest dra­mat.
To jest zdrowy roz­są­dek. Patrząc chłodno, ja się nie dzi­wię. Są takie rze­czy w życiu, któ­rych lepiej nie pró­bo­wać. Na przy­kład, nie warto pró­bo­wać odbi­jać żony sąsia­dowi, który jest dwa razy więk­szy i cho­dzi na siłow­nię. A już zwłasz­cza wtedy, gdy żona jest szka­radna.
.
Dra­ma­tem jest brak pomy­słu, co dalej. Z dru­giej strony, jeśli nie wia­domo, co robić, to z braku innych pomy­słów warto się zacho­wy­wać przy­zwo­icie. W dzi­siej­szych cza­sach to nie jest mało. Warto także uważ­nie obser­wo­wać sytu­ację i za bar­dzo się nie spie­szyć. Sytu­acja spie­szy się za nas. Na przy­kład, Bre­xit. On będzie miał cie­kawe kon­se­kwen­cje dla Pol­ski i dla pre­zesa. Warto te kon­se­kwen­cje prze­my­śleć. Na przy­kład taka, ze zapewne wyschną unijne pie­nią­dze. Unia jest w kło­po­tach, czas opty­mi­zmu się gwał­tow­nie skoń­czył, i to się zapewne odbije na pie­nią­dzach. A przy­po­mnijmy sobie, ze cały misterny plan pre­zesa jest oparty na roz­da­wa­niu tego, czego pre­zes nie zaro­bił. Unijne pie­nią­dze to spora cześć tego planu. To się naj­praw­do­po­dob­niej posy­pie. Pre­zes oczy­wi­ście zechce prze­rzu­cić winę na Unie i w Tuska (już to zro­bił), ale to nie zmieni faktu, ze pre­zes obie­cał dać i może nie mieć z czego. Wyborcy pre­zesa być może wie­rzą, ze uni­wer­salną odpo­wie­dzią na kło­poty będzie „suwe­ren­ność” (czyli jakaś wer­sja Polxitu), ale to są maja­cze­nia. Jeśli pre­zes spró­buje te maja­cze­nia reali­zo­wać, to wtedy gwał­tow­nie skoń­czy się całe unijne finan­so­wa­nie, a także prze­cięte zostaną gospo­dar­cze powią­za­nia. Z obec­nych poważ­nych kło­po­tów zrobi się kata­strofa gospo­dar­cza. Odpo­wie­dzią pre­zesa może być stan wyjąt­kowy, ter­ror, albo jakaś duża czystka w sta­li­now­skim stylu dla odwró­ce­nia uwagi. Ale to tylko jesz­cze bar­dziej pognębi gospo­darkę. W mojej oce­nie jest to droga dość praw­do­po­dobna dla psy­cho­paty, i jest to droga pro­sto w prze­paść.
.
Jest także inny cie­kawy sce­na­riusz. Powiedzmy, ze pre­zes zechce zro­bić Polxit i ogłosi refe­ren­dum. Zachod­nia Pol­ska, Slask, i poznań­skie zapewne w więk­szo­ści zagło­sują za Unia. Wschód zagło­suje za pre­ze­sem. Co się sta­nie następ­nego dnia? Szkoci poka­zali drogę. (Dla­tego jest bar­dzo ważne, co tak naprawdę zrobi Szko­cja i Irlan­dia.) Zachod­nie pro­win­cje Pol­ski ogło­szą sece­sję. Natych­miast się okaże, ze Slą­zacy to Niemcy, a pozna­niacy to w ogóle nie wia­domo kto, i dla­tego bij Zyda. I wtedy się zacznie na całego w stylu Ukra­iny. Tydzień póź­niej mamy wojnę domową na cały gwiz­dek. Już bez żad­nych żar­tów.
.
Czy pre­zes zechce do tego dopro­wa­dzić? Moim zda­niem tak, bo to jest psy­cho­pata i para­noik. Roz­róba na całego to jest jego marze­nie. Czy mu się uda do tego dopro­wa­dzić? To bar­dzo zależy od opo­zy­cji. Zależy od tego, co opo­zy­cja robi, co myśli, i czy w ogóle myśli. I tutaj jest nie­stety pewien kło­pot. Nie­wiele jest dowo­dów na myśle­nie po stro­nie opo­zy­cji.

[komentarze] Jacek Parol: Szczęśliwi szczęściem Kościoła | studioopinii.pl | 27.06.2016