W 1980 roku wiedzieliśmy już, że musi być przywództwo, jasne, klarowne, niekwestionowane; że nie wolno wyprowadzać ludzi na ulice, bo to grozi rozruchami, śmiercią, więc trzeba się zamknąć w zakładach pracy i siedzieć; i że trzeba mieć przygotowane żądania.
Bogdan Lis: Dokumenty z szafy Kiszczaka? To teksty ubeckie, to nie Wałęsa | Sebastian Łubak | newsweek.pl | 6.03.2016