Janusz Kijowski: metoda, jaką zastosował pan Gowin, czyli grzebanie w życiorysach i opluwanie ludzi tylko dlatego, że się nam nie podobają, przypinanie im kłamliwych łatek, to metoda moczarowców, to metoda stalinowców i hitlerowców.
[...] Jeżeli pan Patryk Jaki z trybuny sejmowej obraża innego posła i rozpowszechnia kłamliwe informacje na jego temat, to mnie to mniej boli. Bo pan Jaki zawsze był głupkiem i zawsze mówił kompletne bzdury. Ale jeśli krakowski inteligent, były redaktor naczelny "Znaku", mieniący się uczniem księdza Tischnera, były minister sprawiedliwości, coś takiego mówi, to świat się wali i odechciewa się żyć. To jest po prostu hańba do entej potęgi!
Krzysztof Majak | Janusz Kijowski nie żałuje słów o opluciu Gowina. I oskarża: Wynik wyborów był skrzywiony poprzez kłamstwo| NaTemat.pl | 4.02.2016