czwartek, 7 stycznia 2016

Gdzie pośród tego lub następnego pokolenia demokratów są intelektualiści, którzy mogą mieć wpływ na moralne zasady, motywacje i działania społeczeństwa w kierunku sprawiedliwego i moralnego celu?

Historia pokazuje, że większość społeczeństw wyznaje „święte wartości”, za które ich obywatele są gotowi umierać. Nasze badania pokazują, że tak jest w przypadku tych, którzy dołączają do ISIS, oraz dla Kurdów, którzy walczą przeciw nim na pierwszej linii frontu. Jednak nie znajdujemy podobnych namiętności wśród większości młodzieży żyjącej w zachodnich demokracjach.

Autor jest dyrektorem pionu badań antropologicznych w CNRS, Ecole Normale Superieure oraz badaczem na Uniwersytecie w Oksfordzie. Z angielskiego tłumaczył Rafał Betlejewski. Cały tekst do przeczytania na aeon.co

Patrycja Rozmus [komentarz]
... "Recenzja książki Mein Kampf Adolfa Hitlera", 1940
„Hitler pojął również fałsz hedonistycznego stosunku do życia. Niemal cała myśl filozoficzna poczynając od zakończenia pierwszej wojny światowej, a przynajmniej na pewno cała myśl „postępowa", zakłada milcząco, że ludzie pragną jedynie wygód, bezpieczeństwa oraz chcą uniknąć bólu. W takim spojrzeniu na życie nie ma miejsca na przykład na patriotyzm oraz cnoty wojenne. (…) Ponieważ Hitler wyjątkowo silnie wyczuwa te pragnienia swoim wypranym z uczucia radości umysłem, wie doskonale, że ludzie pragną nie tylko komfortu, bezpieczeństwa, krótszego dnia pracy, higieny, antykoncepcji oraz, ogólnie rzecz biorąc, rozsądku; pragną również, przynajmniej co pewien czas, walki i samopoświęcenia, że nie wspomnę już o werblach, sztandarach i defiladach odbywanych na znak poparcia. Niezależnie od wartości jaką przedstawiają - jako teorie ekonomiczne - faszyzm oraz narodowy socjalizm, ideologie te są pod względem psychologicznym daleko bardziej rozsądne aniżeli jakakolwiek hedonistyczna koncepcja życia. To samo dotyczy zapewne stalinowskiej zmilitaryzowanej wersji socjalizmu. Wszyscy trzej wielcy dyktatorzy umocnili swoją potęgę, nakładając na rządzone przez siebie narody niesłychanie uciążliwe brzemiona. Podczas gdy socjalizm, a nawet - bardziej półgębkiem - kapitalizm, powiedział ludziom: „Ofiarowuję wam dobrą zabawę", Hitler rzekł im: „Ofiarowuję wam walkę, niebezpieczeństwo i śmierć", i w rezultacie cały naród rzucił mu się do stóp. Być może, że gdy ludziom wyjdzie to później bokiem, zmienią zdanie, tak jak to było pod koniec ostatniej wojny. Po kilku latach rzezi i głodu slogan: „Najwięcej szczęścia dla jak największej liczby ludzi" nadal brzmi nieźle, jednak obecnie przewagę zyskuje inny slogan: "Lepszy makabryczny koniec niż makabra bez końca”.
To co pojął Hitler pojął, między innymi, Mahomet i Baghdadi. Nie bez powodu Hitler był zafascynowany islamem i współpracował z islamistami.