czwartek, 21 stycznia 2016

Mały, podły i nikczemny list. Małe, podłe i haniebne dzielenie na "patriotów" i "zaprzańców"


[...] wdowa po Gintrowskim, córka oraz przedstawiciele Fundacji imienia artysty wyrażają gorącą nadzieję, że KOD więcej nie sięgnie po piosenki Przemysława Gintrowskiego. 

"Prezentowanie twórczości Gintrowskiego na Waszych zlotach uwłacza Jego pamięci. Wasze celebryckie, medialne, wymuskane twarzyczki, krzyczące o zamachu na wolność słowa w polskich mediach czy zagrożeniu prawa do prywatności... Śmiechu warte... gdzie byliście, kiedy bliski Wam obóz władzy uchwalił tzw. ustawę 1066 ?


Zamach to Wy zmalowaliście naszej rodzinie. Pleciecie o demokratycznych standardach, a nie macie pojęcia o elementarnych standardach moralnych. Brak Wam szacunku dla drugiego człowieka i jego rodziny.

Ani nam witać się, ani żegnać, żyjemy na innych archipelagach KOD-owicze. Ale nie szargajcie pamięci i twórczości osoby nam najbliższej. Nie staliście po jednej stronie, nie doświadczyliście tego, czego on musiał doświadczyć będąc po prostu patriotą i poruszając w swych pieśniach tematy dla Polski najważniejsze".
Rodzina Gintrowskiego prostestuje przeciwko wykorzystywaniu utworów artysty przez KOD