niedziela, 24 stycznia 2016

Jedna rzecz z pewnością nie jest bajką: przydatność religii do wpływania na ludzkie postawy.

Czesław Miłosz: „Może tak się zdarzyć, że kler będzie celebrować obrzęd narodowy, kropiąc, święcąc, egzorcyzmując, ośmieszając się zarazem swoim tępieniem seksu, a tymczasem będzie postępowało wydrążanie się religii od wewnątrz i za parę dziesiątków lat Polska stanie się krajem równie mało chrześcijańskim jak Anglia czy Francja, z dodatkiem antyklerykalizmu, którego zaciekłość będzie proporcjonalna do władzy kleru i jego programu państwa wyznaniowego”
Andrzej C. Leszczyński: Ołtarz i tron. Kilka słów do katolików z PiS-u | Studio Opinii | 23.01.2016