W tym świecie, który uznaliśmy za „cały świat”, pytanie nigdy nie brzmiało: czy? a zaledwie: kiedy? Kiedy i kto. Ewentualnie jak. Ale nie czy. Nie pytaliśmy, czy geje mają prawa, ale kiedy geje będą mieli pełnię praw. Nie pytaliśmy, czy prawa człowieka są podstawowe, tylko kiedy będziemy mogli je zapewnić i kto je naruszył. Nie pytaliśmy, czy psa można obić lagą, ale kto jest winny. Co więcej, żyliśmy w świecie, który miał wszelkie instalacje, także prawo do krytyki i debaty. Dyskutowaliśmy ze sobą wewnątrz tego świata, krytykowaliśmy się wzajemnie, obrażaliśmy się, histeryzowaliśmy i pouczaliśmy nawzajem. Złudzenie było pełne. Nie umieliśmy dostrzec, że ten świat nie jest całym światem, a zaledwie jego fragmentem.
I teraz nagle przecieramy oczy, gdyż objawił nam się ten drugi fragment – inny świat – i już nie jako ekstrawagancja, ale jako zasada.
Medium Publiczne | Rafał Betlejewski | Rządy PiS są wyrazem społecznego rozwoju i dowodem na działanie demokracji.