Dla mnie pojęcie "malarz polski" to coś zupełnie innego niż "malarz narodowy". Nie znoszę słowa "narodowy", bo od tego tylko krok do nacjonalizmu, a "kultura narodowa" brzmi trochę jak "kultura rasowa". To anachroniczne pojęcie, które powstało w XIX w. i stosowanie go teraz jest bezsensowne - mówi Sasnal. - Czuję się obywatelem. Pojęcie "naród" nie jest moim pojęciem.
Wilhelm Sasnal: Nie znoszę swojej polskości. Weźcie sobie ten "naród" i go zjedzcie | wyborcza.pl |Cały tekst: Newsweek